Czym nie warto się przejmować :)

Z organizacją ślubu jest trochę jak z urodzinami w podstawówce – to Twoje urodziny, ale teoretycznie rozdajesz cukierki zamiast je dostawać…Nikt za Ciebie tego nie zrobi (konsultant ślubny będzie Ci pomagał na każdym kroku), a na nagrodę trzeba dłuuugo czekać.  Miesiące planowania, przygotowań, załatwiania i stresu mogą sprawić, że zapomnisz, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Z tego powodu, dobrze żebyś wiedziała, którymi sprawami absolutnie nie warto się przejmować 🙂 Podstawowa zasada – jeśli nie masz na coś wpływu, nie ma powodu, dla którego powinnaś się tym denerwować. I tak niczego to nie zmieni, a Ty tylko zepsujesz sobie humor w jednym z ważniejszych dni w życiu. Praca konsultanta ślubnego to nie tylko rozwiązywanie problemów na bieżąco, to także zapobieganie im, zanim w ogóle się wydarzą. Organizując Twój ślub, miesiącami przygotowuje się tak, aby wszystko wypadło cudownie. Jest jednak kilka spraw, którymi Panny Młode uwielbiają zawracać sobie głowę…

 

POGODA

Nawet jeśli termin Twojego ślubu to środek lata i tak musisz się liczyć z tym, że może padać. Jedyne, co można w tej sytuacji zrobić to ustalić w obiektem plan działania na wypadek brzydkiej pogody – tzn. przeniesienie ceremonii i wesela do środka. Kiedy to zrobisz, przestań już więcej o tym myśleć. Nerwowe sprawdzanie pogody w telefonie na dwa tygodnie przed niczego nie zmieni. Jeśli ma padać to będzie padać – ma to swój urok, a pocałunki w deszczu są romantyczne i dobrze wychodzą na zdjęciach.

 

KTOŚ SIĘ OBRAZI, ŻE NIE ZOSTAŁ ZAPROSZONY 

O tym jak stworzyć listę gości rozmawiałyśmy już tutaj. Nawet gdyby było Cię stać na zaproszenie każdej osoby, którą znasz – nie chcesz tego robić. Twój ślub to wyjątkowa impreza i nie zapraszasz byle kogo, byle zapchać seating-chart. Liczy się jakość, a nie ilość. Czy ktoś może obrazić się, że nie został zaproszony? Oczywiście, że tak! Czy powinno Cię to obchodzić? Niekoniecznie. Imprezy takie jak ślub mają to do siebie, że budzą w ludziach najgorsze licealne instynkty. Podejdź do tego na spokojnie, nie daj sobie wejść na głowę i przede wszystkim nie tłumacz się! Jeśli ktoś zapyta wprost, dlaczego nie otrzymał zaproszenia odpowiedz uprzejmie, że lista gości jest już zapełniona i nie kontynuuj dalszej dyskusji.

 

 

 

RODZINNE KŁÓTNIE 

Już na etapie planowania przekonasz się, że w niektórych rodzinach po prostu nie da się uniknąć sprzeczek. Wiele osób będzie chciało doradzać Ci na siłę, inni z kolei nie dadzą Ci wsparcia jakiego byś oczekiwała. Im bliżej ślubu tym bardziej temperamenty będą rosły, a Twoja tolerancja na niektóre zachowania malała. Na weselu spotyka się też często spora część krewnych, która nie widuje się na codzień, a kumulacja stresu, żali i alkoholu może doprowadzić do awantury. Jeśli (czego Ci nie życzę) dojdzie do takiej sytuacji, pamiętaj aby zachować spokój i nie dać zepsuć sobie humoru. Jako Panna Młoda masz być królową gracji, aniołem miłosierdzia i wcieleniem dobroci  (nie dla dobra innych, ale dla siebie samej) – jednym słowem, nie wdawaj się w żadne kłótnie! To Twój ważny dzień i jeśli ktoś nie będzie zachowywał się jak należy, grzecznie ale stanowczo przypomnij tej osobie, czyje to święto i na czyje zaproszenie się tu znalazła.

 

 

KOMUŚ NIE SMAKUJE JEDZENIE

Tak zwany weselny klasyk. Po tygodniach degustowania, manewrowania pomiędzy daniami mięsnymi, wegańskimi i bezglutenowymi, w momencie kiedy pierwsze o czym marzysz to mocny drink, a nie obiad – dowiadujesz się, że komuś nie pasuje menu. Pocieszę Cię, że obojętnie co wybierzesz i tak nie zadowolisz każdego z gości (“rosół i de vollaile – co za banał! mogli się bardziej postarać!”, “jak można nie zaserwować na weselu rosołu i de vollaile’a? W domu bym się lepiej najadła!” itd…). Ludzie mają to do siebie, że im bardziej nie muszą za coś płacić, tym więcej i chętniej dzielą się swoimi opiniami. Planując wesele zadbaj o swoich gości, zwracając uwagę na ich dietetyczne wybory życiowe, ale nie staraj się dogodzić wszystkim. To Twoje wesele i To ty decydujesz, co będzie na nim podane. Ważne, aby jedzenie było świeże i z dobrych produktów – smak to rzecz gustu. Skoro i tak Cię obgadają to równie dobrze możesz iść na całość i zorganizować wymarzonego ślubnego grilla albo sushi bar 🙂

 

WYPADKI LOSOWE

Wywrócisz się idąc do ołtarza, suknia podrze Ci się na tyłku, wyjdzie Ci pryszcz na środku nosa, wszyscy będą to widzieć, nie będziesz umiała powtórzyć przysięgi w trakcie ceremonii, nikt nie będzie się dobrze bawił na weselu,tort będzie niesmaczny, wszyscy powiedzą, że było beznadziejnie, a Twoje małżeństwo będzie przeklęte na wieki – brzmi znajomo? Każda Panna Młoda dochodzi do momentu, kiedy wymyślanie czarnych scenariuszy staje się masochistyczną przyjemnością, przyćmiewającą nawet pozytywne myśli o Waszej wspólnej przyszłości. Nieprzewidziane sytuacje to Wasza ulubiona forma zadręczania się przed ślubem. To trochę jak przed ważnym egzaminem – musisz to przeżyć, żeby wiedzieć, że nie warto było tak się przejmować 🙂 Dobry humor jest najważniejszy! Powodzenia!