Jak planować ślub, gdy #zostajewdomu
Cześć! Dla nas wszystkich ten czas teraz jest dziwny i niespokojny, więc postaram się poodwracać Waszą uwagę postami na blogu – będę dla Was pisać codziennie. Mam nadzieję, że większość z Was jest w trybie pracy z domu, więc dzisiaj mała lista czym możecie się zająć. Lista zadań, którą będziecie odkreślać da Wam miłe poczucie, że sprawy nie stoją w miejscu, a Wy jesteście o krok bliżej do wesela.
Na początek: wiem, że wiele z Was denerwuje się swoimi zbliżającymi się weselami – postarajcie się nie panikować (łatwo mówić) i ze spokojem omówcie wszelkie ewentualności ze wszystkimi podwykonawcami, obiektem i gośćmi. Dla obiektów weselnych i całej branży jest to tak samo trudny czas i wszyscy jesteśmy do Waszej dyspozycji w przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości.
Update budżetu – zabierzcie się za aktualizacje wszystkich ślubnych tabeletek i plików, powpisujcie najnowsze wydarzenia i wydatki. Przejrzyjcie wszystko na spokojnie, sprawdźcie po trzy razy – zazwyczaj nie ma na to czasu, a to da Wam spokój, że nad wszystkim macie kontrolę.
Wybór papeterii – dla jednych będą to jeszcze zaproszenia, dla innych już winietki, menu i zawieszki na alkohol. Przed złożeniem jakiegokolwiek zamówienia dowiedzcie się, czy dana firma realizuje obecnie zamówienia i w jakim czasie.
Porządki w inspiracjach – niech rzuci kamieniem ta, która przynajmniej kilka razy w trakcie planowania nie miała zawalonego pulpitu komputera milionem zdjęć z Pinteresta (story of my life). Posortujcie je na katalogi tematyczne (np. fryzury, dekoracje, stroje, atrakcje, kwiaty) i przy okazji przesiejcie te, które już Wam się nie podobają. Jak mówi Marie Kondo zostawcie tylko te, które powodują u Was radość.
Pary 2021 – zróbcie teraz porządną listę gości. Skorzystajcie z tej w Pretty Little Plannerze lub stwórzcie własną. Wpisujcie sobie od razu adresy, zaznaczajcie dla kogo będziecie chcieli organizować nocleg, kogo zapraszać też na poprawiny. Tutaj macie cały filmik o tym ode mnie:
Skajpy i maile, które ciągle odkładaliście w czasie – weźcie pod uwagę, że większość z nas #zostajewdomu i wszyscy mają więcej na czasu na komunikację. Umawiajcie więc skajpy z Waszymi już zatrudnionymi podwykonawcami, żeby omówić ślubne tematy i sprawdzajcie też nowych, nad którymi się wahacie. Zróbcie porządki w mailach, sprawdźcie komu nie daliście od paru tygodni odpowiedzi na pytanie. Umówcie się na wideo rozmowę z managerem Waszego obiektu. Pamiętajcie, że jeśli myślicie o zatrudnieniu wedding plannera to ze mną też oczywiście możecie się bezpłatnie spotkać na Skype (jestem przemiła i pokazuję Wam pieski! I promise!)
Przygotowania beauty – nie wiem jak Wy, ale ja już po kilku pierwszych dniach kwarantanny wiedziałam, że wyjdę z niej grubsza niż weszłam… Poświęćcie więc dodatkowe momenty w domu na zadbanie o siebie – domowe ćwiczenia, maseczki, codzienny peeling, dobre jedzonko, chodzenie bez makijażu, picie dużo wody. Będziecie czuć się lepiej, a teraz to szczególnie ważne.
Niezależnie od tego na jakim etapie planowania jesteście, to nie jest dobry moment na jakiekolwiek wizyty, degustacje czy stacjonarne zakupy.
Do usłyszenia jutro! ❤️
B.