Lista ślubnych umilaczy na poniedziałek
Dzień dobry w nowym tygodniu! 🙂 Mogłabym zacząć ten post motywującym i zagrzewajacym do walki hasłem a la “Wstań spełniać marzenia”, ale umówmy się – trochę się już znamy i nie po to tu jesteś. Zamiast tego zapraszam Cię na listę umilaczy, którą pomogą przetrwać ten dzień. Domyślam się, że nie wciśniesz ich wszystkich w jeden dzień – masz zatem plan na kilka poniedziałków do przodu albo na jeden pełen tydzień.
- Umów się na manicure próbny.
Zanim zdecydujesz się jak ma wyglądać ten ślubny, który będziesz oglądać na zdjęciach do końca życia warto przetestować różne opcje (zwłaszcza jeśli nie korzystasz z tej usługi na codzień) – różne salony, kształty, kolory i zdobienia. Warto zacząć wcześniej bo może się okazać, że Twoje paznokcie potrzebują małej kuracji.
2. Zaplanuj tydzień w Pretty Little Plannerze
Nie wiem jak Ty, ale ja jestem dużo spokojniejsza jeśli wstaję w poniedziałek rano i mam zaplanowane obowiązki i przyjemności na nadchodzące dni. Łatwiej jest zmierzyć się z nawet najtrudniejszym tygodniem, jeśli mamy rozpisane wszystko od A do Z. Daje to poczucie kontroli i zorganizowania, które zwłaszcza w poniedziałek rano – jest na wagę złota.
3. Obejrzyj ślubną komedię romantyczną
Moja lista: “Ślubne wojny”, “Druhny”, “Powiedz tak” (wiadomo haha), “Moje wielkie greckie wesele”, “Ojciec Panny Młodej”, “27 sukienek”, “Mamma Mia”, “Mój chłopak się żeni”, “Poznaj moich rodziców”.
4. Zorganizuj sobie nieoficjalną degustację tortu ślubnego. Albo siedmiu.
Radzę połączyć z poprzednim punktem. Jeśli jesteś jeszcze przed oficjalną degustacją, przygotuj się psychicznie i fizycznie do tego ślubnego obowiązku – czyt. kup w cukierni po jednym kawałku z każdego smaku tortu i zbunkruj się na kanapie z przyjaciółką.
5. Zrób porządki na Pintereście.
Często mówię Wam o tym, jak ważne jest zbieranie inspiracji i dlaczego warto się za to zabrać jak najszybciej. Kiedy jednak jestem na spotkaniach z moimi Pannami Młodymi, często okazuje się, że zanim mogą mi pokazać coś konkretnego o czym akurat rozmawiamy muszą przekopać się przez setki “przypiętych” zdjęć 😀 zrób sobie zatem dobrą herbatę i poświęć wieczór na posegregowanie wszystkich zdjęć w foldery, sprawdzenie czy wszystkie nadal Ci się podobają i udostępnienie ich właściwym osobom (konsultant ślubny, świadkowa, florystka). To sama przyjemność, a będziesz miała poczucie spełnionego ślubnego obowiązku.
6. Zamów sobie buty
Nie oszukujmy się – nic tak nie poprawia humoru jak mail, że kurier jest już w drodze z Twoim zamówieniem. Buty ślubne to trudny wybór (więcej przeczytasz tutaj), więc z pewnością będziesz musiała pozamawiać i przetestować kilkanaście Par zanim znajdziesz te idealne. Buszowanie radzę rozpocząć od Zalando i Mytheresa!
7. Przesłuchaj ślubną playlistę
Nie odkryję Ameryki pisząc, że muzyka poprawia nastrój. Połącz przyjemne z pożytecznym, przesłuchaj weselne playlisty na Spotify, Apple Music i Youtubie i pozapisuj swoje ulubione utwory.
Miłego tygodnia! Nie dajcie się! ❤️💍