Ślub w ogrodzie

Zwykle myśląc o weselach przychodzą nam na myśl restauracje, pałacyki i hotele… a co gdyby wyjść za mąż na tyłach domu? Wiem, brzmi abstrakcyjnie, ale ma to sens! Są dwa podstawowe warunki – musicie mieć do dyspozycji dom z ogrodem (Wasz, rodziców, przyjaciół) i ograniczoną do około 40 osób listę gości (nie wszyscy będą spali u Was). W ogrodzie stawiacie namiot, albo jeśli lubicie ryzyko – same stoły. Reszta jest bardzo prosta – zamawiacie catering, obsługę, kwiaty i wszystkie inne niezbędne usługi (sprzątanie na następny dzień, fotografa, florystę). Garden wedding to trend prosto z amerykańskich filmów – oczywiście trzeba to podzielić przed dziesięć i wziąć pod uwagę nasze możliwości i przede wszystkim pojemność domu i ogrodu, ale dobre przemyślenie i usytuowanie poszczególnych elementów pozwoli Ci na przeżycie najcudowniejszego wieczoru życia tam, gdzie czujesz się najlepiej – na trawie, wśród kochających Cię osób.

90e424db7c905022ba664dd898c905e6

      Wesele w ogrodzie jest bardzo kameralne, rodzinne i intymne – nie będzie wielkich tańców, zabaw ani blichtru. Będzie natomiast cudowna kolacja w gronie naprawdę najbliższych osób w znanym i bezpiecznym miejscu. Ślub a la garden party to dobra opcja dla Par, którym nie zależy na hucznym przyjęciu – być może któreś z Was jest już po rozwodzie i nie chce kolejnego “klasycznego” wesela? Macie małe rodziny i bliskie grono przyjaciół? Nie chcecie się specjalnie obnosić ze swoim ślubem, a może nawet zależy Wam na dyskrecji? Ślub w ogrodzie wymaga nawet większego planowania niż ten odbywający się w restauracji, ale cudowny klimat jaki otrzymujesz, jest wart każdego wysiłku.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(źródło: Huffington Post/Pinterest)

***

Co sądzicie? Mnie pomysł na garden wedding bardzo przekonuje – uważam, że jest uroczy, przytulny i szalenie romantyczny. Skłaniacie się ku takim rozwiązaniom, czy wolicie raczej klasyczne przyjęcie weselne w obiekcie?