Jak pokonać ślubny stres

Ślub nie bez powodu jest uznany za siódme najbardziej stresujące wydarzenie w życiu człowieka. Dlaczego? I jak sobie z tym poradzić? O tym dzisiejszy post.

 

BRAK KONTROLI W DNIU ŚLUBU

Po miesiącach planowania i przygotowań przychodzi taki moment, w którym uświadomisz sobie, że zrobiłaś już wszystko, co mogłaś i reszta nie zależy od Ciebie. Zaczynasz się zastanawiać czy wszystko pójdzie dobrze, czy na pewno potwierdziłaś wszystkich podwykonawców, czy na pewno sala będzie gotowa na czas. itp. Aha, i oczywiście stresujesz się, że będziesz się stresować!

Rozwiązanie: zaplanuj sobie od A-Z nie tylko sam dzień ślubu (scenariusz w Pretty Little Planner!), ale też dzień przed. Postaraj się, aby znalazły się tam nie tylko ślubne obowiązki, ale też przyjemności – wyjście na paznokcie, kąpiel z kieliszkiem wina, czas spędzony z Narzeczonym,  odcinek ulubionego serialu. Pamiętasz jak przed ważnym egzaminem zawsze mówiono, że nie wolno się uczyć na dzień przed? Ze ślubem jest tak samo – ustal sama ze sobą i z najbliższymi, że zajmujesz się ślubnymi sprawami np. do czwartku (jeśli ślub masz w sobotę). Da Ci to poczucie kontroli, że musisz potwierdzić wszystko w określonym czasie, a w nagrodę masz cały dzień przyjemności. Nie rób nic na ostatnią chwilę.

 

CZARNE SCENARIUSZE

Nawet kiedy wszystko jest dobrze, nasze wspaniałe mózgi podsuną nam 12 różnych powodów, dla których coś pójdzie nie tak – pogoda, wypadki losowe, choroba, najazd kosmitów…

Rozwiązanie: wypisz sobie wszystkie elementy, którymi się przejmujesz i możliwe sposoby, przygotowania się na nie. Deszcz – zamów wcześniej ładne transparentne parasole i zawieź je wcześniej na miejsce zaślubin (lub miejcie je w aucie) + omów z obiektem plan B, w przypadku ceremonii na zewnątrz + porozmawiaj z fotografem na temat możliwości zdjęć przy gorszej aurze. Choroba – zadbaj już kilka tygodni wcześniej o wsparcie organizmu – witaminy, soki, sen, dobre odżywanie, sport – będziesz i wyglądać i czuć się dobrze.

WYDATKI

Jednym z najbardziej stresujących elementów w całym planowaniu ślubu jest budżet. Wydatków jest bardzo dużo i zawsze są to koszty, które niestety da się odczuć. Finanse to też najczęstszy powód kłótni wśród narzeczonych i sporów w rodzinie.

Rozwiązanie: Nie można zrobić chyba nic gorszego, niż planować i zamawiać kolejnych podwykonawców bez porządnego finansowego planu. Odpowiednio stworzony i stale aktualizowany budżet musi być dostosowany nie tylko do Waszych możliwości, ale też marzeń i wizji. Jak najlepiej uniknąć tego stresu? Zacznijcie planować wesele jak najwcześniej! Dzięki temu wydatki rozłożą się w czasie i nie będziecie musieli podejmować żadnych decyzji na szybko.

 

DOBRE RADY

W wychodzeniu za mąż, jest coś takiego, że wszyscy mają na ten temat coś do powiedzenia – a najczęściej – do doradzenia. Może przyjść taki moment, w którym wszystkie te rady (a będzie ich sporo) będą się wykluczać, więc ostatecznie zostaniesz z poczuciem, że nie masz o niczym pojęcia i magicznym “ale sami zdecydujecie najlepiej….”. Wtedy najczęściej zaczyna się panika i podejmowanie przypadkowych decyzji, żeby mieć coś z głowy.

Rozwiązanie: Wybierzcie dwie osoby, których będziecie się radzić i którym będziecie się zwierzać z ewentualnych wątpliwości i potknięć – jedną spośród Waszych najbliższych i jedną z branży ślubnej, z którą współpracujecie. W ten sposób będziecie mieć wsparcie zarówno emocjonalne, jak i merytoryczne. Jeśli chcecie uniknąć szeregu doradców, postarajcie nie roztrząsać szczegółów planowania ślubu na imprezach i spotkaniach.

 

A co Was najbardziej stresuje w całym planowaniu ślubu?

 

B.