Największe faux-pas jakie popełniają Pary Młode

Dzisiaj temat z cyklu mniej przyjemnych, czyli kilka zachowań, przed którymi chciałabym przestrzec Młode Pary. Spotkaliście się z którymiś z poniższych jako gość weselny??

 

 

  • Nazywanie osób towarzyszących….osobami towarzyszącymi

O ile jestem w stanie przeżyć osobę towarzyszącą na zaproszeniu, bo możesz nie widzieć z kim akurat spotyka się Twój kuzyn, to “osoba towarzysząca” na winietce i planie rozsadzenia gości jest już po prostu dramatem nietaktu. Wystarczy dowiedzieć się kim jest ta osoba, a jeśli jest ona nieznana w momencie zamawiania papeterii to lepiej zostawić puste miejsce / winietkę i dopisać imię ręcznie. Ja wolałabym być Basią jakąśtam albo w ogóle, żeby pomylili moje imię i nazwisko niż być OT.

  • Marudzenie na to, że obsługa wesela też je posiłki / zamawianie dla nich specjalnie innego menu z mniejszą ilością jedzenia

Przynajmniej raz dziennie na ślubnych forach na FB (moje guilty pleasure) pojawia się pytanie, a raczej oburzenie pt. “czy naprawdę konsultant ślubny / fotograf / zespół / animatorka / barman musi mieć zapewnione posiłki?!”….całe szczęście nigdy nie spotkało mnie w pracy, moje Pary wręcz chcą mnie karmić, ale wiem, że takie sytuacje się zdarzają. Obsługa wesela to Wasi najważniejsi goście – dbajcie o nich. Musimy być w pełni sił, żeby w 100% spełnić swoją rolę na Waszym weselu. Obsługa jedząca na weselu swoje jedzenie lub jeszcze lepiej – zamawiającą 4 duże pizze ze wszystkim to dla Pary Młodej po prostu wstyd… Pamiętajcie, żeby oprócz takiego samego menu jak Goście, dać im też dostęp do kawy i słodkiego stołu.

  • Para Młoda liczącą pieniądze z kopert… w trakcie wesela

Naprawdę, jak mało kto wiem, że wesele to ogromny i bolesny wydatek. Nie ma nic złego, że chcecie, żeby chociaż część tego kosztu zwróciła się Wam w kopertach. Po złożeniu życzeń, świadkowie powinni schować wszystkie Wasze prezenty w sejfie w pokoju, a jeśli nie ma sejfu to zamknąć je w samochodzie. Absolutnie niedopuszczalne jest jednak liczenie ich w trakcie wesela, albo co gorsza, komentowanie ile kto dał. Zostawcie sobie to zadanie na dzień lub dwa po imprezie.

  • Płatny bar

Wiem, że w wielu innych krajach taka opcja jest normą, ale w Polsce nie ma o tym mowy. Goście mogą płacić za swój przejazd / nocleg, ale całe jedzenie i picie jest po Waszej stronie. Jeśli obawiacie się kosztów barmańskich, zrezygnujcie z tej atrakcji i zaaranżujcie stolik alkoholowy, gdzie goście będą mogli sami zrobić sobie podstawowego drinka.

  • Kłótnie / fochy na weselu

Wesele jest szczególnie stresujące, jeśli macie kłopotliwą sytuację z różnymi członkami rodziny. Najlepiej w takim wypadku w ogóle ich nie zapraszać, ale jeśli już musicie to uzbrojcie się w cierpliwość i nie dajcie wyprowadzić z równowagi. Oczywiście, nie można dawać sobie w kaszę dmuchać i jeśli sytuacja tego wymaga, brońcie swego. Bezsensowne kłótnie i fochy są jednak przez Gości odbierane jako nietakt i obraza.

  • Zwracanie gościom uwagi a propos ich stroju

Jeśli jesteś jedną z Panien Młodych, która chciałaby kontrolować,  w co przyjdą ubrani goście to masz….problem. Jak najbardziej, w zaproszeniu można określić dress code, ale nawet jeśli ktoś się do niego nie dostosuje to komentowanie tego w trakcie wesela jest absolutnie tandetne. Rozumiem, że możesz czuć się nieswojo, jeśli jakaś koleżanka jest w długiej białej sukni, ale jeśli się zastanowić, to co Ci to robi za różnicę? Wszyscy wiedzą, że to Ty jesteś Panną Młodą i gwiazdą wieczoru. Czepianie się strojów innych postawi Cię jedynie w pozycji osoby zakompleksionej i małostkowej – bez sensu.

 

zdjęcia: Style Me Pretty